Kapitan z Köpenick w Trybunale
Za moment Piotr Andrzejewski uzna, że nawet dwóch sędziów Trybunału Stanu może orzekać w sprawie immunitetu pani Manowskiej. Dojdziemy do absurdu – mówi dr Marcin Radwan-Röhrenschef, adwokat, członek TS.
Na 18 września zostało zwołane posiedzenie trójkowego składu Trybunału Stanu w składzie Piotr Andrzejewski, Józef Zych, Piotr Sak, który ma się zająć kwestią zgody na uchylenie immunitetu przewodniczącej TK, Małgorzaty Manowskiej. Natomiast podczas ostatniego posiedzenia, po opuszczeniu sali przez przewodniczącego Piotra Andrzejewskiego, zostało wyznaczone posiedzenie pełnego składu, w tej samej sprawie na 22 września. Co się stało?
Była to decyzja pana przewodniczącego Piotra Andrzejewskiego, który zniósł zarządzenie wydane przez Józefa Zycha o wyznaczeniu posiedzenia pełnego składu na 22 września.
Jak można było przeczytać w wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej”, przewodniczący Andrzejewski uważa, że aby spełnić wymóg niezbędnego quorum w postaci 2/3 pełnego składu, wystarczy, aby było to 2/3 liczby członków pozostałych po wyłączeniu 12 członków TS. Jednak nadal nie wiadomo dlaczego akurat tych trzech sędziów z pozostałych sześciu miałoby orzekać.
Będzie to tych samych trzech sędziów, którzy zdecydowali o wyłączeniu 12 sędziów na wniosek pełnomocnika Małgorzaty Manowskiej, z uwagi na to, że zostali wcześniej w tej sprawie przesłuchani przez prokuraturę w charakterze świadków.
Tak. Część sędziów chce po raz już trzeci...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)